Rodzicie porwali własne dziecko ze szpitala chcąc ochronić je przed państwem. Policja ich poszukuje!
Dziecko przyszło na świat 14 września w jednym z Białogardzkich szpitali (województwo zachodniopomorskie). Rodzice odmówili szczepienia ponieważ dziecko urodziło się jako wcześniak w 37 tygodniu. Po odmowie zaszczepienia rodzice zostali pozbawieni praw rodzicielskich, postanowili porwać własne dziecko, są poszukiwani przez policję.
Przedstawiciel szpitala informuje o tym, że dziecko cały czas przebywało z matką, a rodzice nie wyrazili zgody na podjęcie podstawowych czynności medycznych. Nie tylko szczepieniom ochronnym, podaniu witaminy K domięśniowo lub doustnie, ale również: kąpieli dziecka w oddziale, osuszeniu dziecka, ogrzaniu pod napromiennikiem ciepła, ewentualnemu dokarmianiu dziecka, wykonaniu badań przesiewowych. Samym rodzicom prawa rodzicielskie zostały jedynie ograniczone, a nie odebrane.
Inną wersję przedstawia ojciec dziecka, który tłumaczy, że dziecko nie potrzebowało inkubatora i urodziło się w czasie. Lekarz poinformował ojca, że zgłasza ich do sądu rodzinnego, powodem miała być odmowa podania szczepionki oraz witaminy K w pierwszej dobie życia.
W obronie rodziców dziecka stanęły osoby z ruchu antyszczepionkowego mówiąc, że na zachodzie Europy podjęcie decyzji o szczepieniu noworodka jest rzeczą naturalną. Tylko w Polsce i Bułgarii występuje obowiązkowe szczepienie noworodków dwiema szczepionkami. Dodatkowo przeciwnicy szczepień twierdzą, że dzieci z niedoborami nie powinny być szczepione, nie powinno podawać się im również witaminy K.
Warto zaznaczyć, że na zachodzie wypłacono odszkodowania w wysokości miliardów dolarów w związku z powikłaniami po zaszczepieniu. W Polsce niestety jesteśmy cały czas zastraszani z każdej możliwej strony.
Źródło: wprost.pl